Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 sierpnia 2025 09:45

Współczesna rola polskich kobiet - dziennikarek na świecie w utrzymywaniu polskości poza granicami Kraju

POLONIJNE DZIENNIKARKI Walczą o polskość piórem, klawiaturą, mikrofonem i kamerą.
Współczesna rola polskich kobiet - dziennikarek na świecie w utrzymywaniu polskości poza granicami Kraju

JOANNA MAJKSNER-PIŃSKA, RPA

Dziennikarka kwartalnika społeczno-kulturalnego „Dwukropek”, 
muzyk-pianistka, działaczka polonijna, 
członkini Światowego Stowarzyszenia Mediów Polonijnych

 

Dlaczego zdecydowałaś się na życie na emigracji? 

Gdyby ktoś 34 lata temu powiedział mi, że będę mieszkać poza Polską, to bym mu nie uwierzyła. Ja wcale nie chciałam wyjeżdżać z kraju. 

Zadecydował los. Kiedy między świętami Bożego Narodzenia a Sylwestrem 1988, sześcioletnia wówczas córka po raz ósmy zachorowała na zapalenie płuc, lekarz zalecił zmianę klimatu. I to nie taką „sanatoryjną”, dwutygodniową, ale co najmniej półroczną. Na kilkumiesięczną kurację klimatyczną 
w Polsce nie było nas stać. 

Mąż dostał dwuletni kontrakt do orkiestry w Kapsztadzie, od lutego 1989 do końca stycznia 1991. Miał jechać sam, ale nie mogliśmy przecież nie wykorzystać takiej okazji. Zmiana klimatu zadziałała, córka przestała chorować, po zakończeniu kontraktu wróciliśmy do Polski, nie zamykając jednak za sobą drzwi. Na szczęście, bo dwa dni po wylądowaniu na Okęciu znów potrzebny był lekarz. Zdecydowaliśmy się więc na kolejny rok w Kapsztadzie. 

A później, no cóż, zamiast kontraktu propozycja stałej posady… i tak już 34 lata mieszkam w RPA.

Mieszkasz w Afryce. Jak uważasz, jakie są największe wyzwania i ograniczenia, z jakimi spotykają się polskie kobiety na emigracji właśnie na tym kontynencie? Czy polskie pochodzenie pomaga w odnoszeniu sukcesu za granicą, czy też stanowi przeszkodę? 

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, bo RPA to bardzo specyficzny kraj, w którym obowiązuje pewna hierarchia, tak społeczna, jak i w kwestii zatrudnienia. 

Nie ma w zasadzie znaczenia to, czy jest się „polską kobietą” czy kobietą innej nacji. Istotna jest płeć i rasa. Przy czym, rzecz jasna, pozycje na „drabinie” krańcowo się zmieniły po 1994 roku.

Poza tym, tak, jak we wszystkich grupach zawodowych, tak i w mojej (jestem muzykiem-pianistką) istnieje podział na „swoich” i „obcych”. „Swoi”, to potomkowie pierwszych osadników, rdzenni Burowie, „obcy”, to pozostali. „Obcemu” trudno jest wejść w zamknięte środowisko, ale nie jest to niemożliwe.

Jakie działania podejmujesz, aby podtrzymać więzi z krajem ojczystym i polskością? Czy interesujesz się bieżącymi wydarzeniami w Polsce?  

Przez 20 lat aktywnie działałam w Stowarzyszeniu Polskim w Kapsztadzie. Prowadziłam polską szkołę, teatrzyk amatorski, bibliotekę, organizowałam koncerty i akademie okolicznościowe. W 2009 zakończyłam pracę w organizacji, ale nadal redaguję polskojęzyczny miesięcznik „Dwukropek” i nadal organizuję koncerty. 

W domu mówimy wyłącznie po polsku, córka jest dwujęzyczna i po polsku, i po angielsku mówi i pisze perfekcyjnie. 

Oczywiście, że interesuję się bieżącymi wydarzeniami w Polsce, przecież jestem Polką.

Joanno widzę, że masz duże doświadczenie w zakresie edukacji na obczyźnie. Jak uważasz, w jaki sposób według Ciebie powinno być przekazywane dziedzictwo kulturowe i język polski dzieciom? Czy należy zachowywać polskie tradycje w rodzinach polonijnych?

Poszanowanie tradycji, polskość, patriotyzm wynosi się z domu, o to wykłócam się na łamach „Dwukropka” od lat. Nie rozumiem, jak można świadomie pozbawiać dziecko naturalnej szansy opanowania języka polskiego.  Znam rodziny, w których kilkuletnie dzieci mówią płynnie w czterech, pięciu językach (niemiecki, francuski, angielski, Afrikaans, Xhosa). Umysł dziecka jest wyjątkowo chłonny, a nie wiadomo, co w życiu może okazać się przydatne. Znajomość języków to bogactwo. Tymczasem wielu rodziców uważa, że skoro osiedlili się w innym kraju, to ich ojczysty język dziecku nie jest już potrzebny. I rodzic – Polak – próbuje rozmawiać z dzieckiem w języku kraju zamieszkania. To jest wyrządzana krzywda temu dziecku.

Nie sposób poznać kulturę kraju, literaturę bez znajomości języka. Tłumaczenie, nawet najlepsze, to już nie to samo. 

Jeśli jedynym związkiem młodego pokolenia z Polską jest (a i to niekoniecznie) Wigilia i wielkanocne święcenie pokarmów, to czarno widzę przyszłość Polonii. 

Nie przekonuje mnie demonstrowanie patriotyzmu przez krakowski strój na dziecku, które po polsku potrafi powiedzieć jedynie „bigos” i „pierogi”.

Co chciałabyś przekazać tu i teraz osobom, które rozważają emigrację? Namówiłabyś, czy zniechęciła?

To bardzo osobista i bardzo trudna decyzja. Zamiast przesłania zacytuję Johna Greena:

„Tam dom twój, gdzie serce twoje”.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Irek LemansTreść komentarza: Redakcja Radia Polonia Winnipeg w pełni popiera te rozmowy i wyrażone w ich trakcie postulaty. Mamy nadzieję, że po latach starań i apeli ze strony mediów polonijnych, nadszedł wreszcie moment, w którym najważniejsze sprawy dla redakcji działających za granicą zostaną potraktowane priorytetowo i doczekają się realnych rozwiązań. Stabilność finansowa, dostęp do informacji, profesjonalna ocena projektów i wsparcie to warunki niezbędne do funkcjonowania rzetelnych, zaangażowanych mediów, które budują więź Polonii z Ojczyzną. Irek Lemans Radio Polonia Winnipeg CKJS 92.7 FMData dodania komentarza: 17.06.2025, 21:14Źródło komentarza: Spotkanie w Senacie RP - przyszłość mediów polonijnychAutor komentarza: I. Golinska - prezes Stow. Polish Sue w W. BrytaniiTreść komentarza: Brawo ! To bardzo ważne aby wspierać media polonijne. Miejmy nadzieję że w końcu zostaną docenione przez nasze Państwo! Państwo potrzebuje naszego doświadczenia i chęci realizacji zadań za granicą dla Polski !🇵🇱Data dodania komentarza: 17.06.2025, 19:08Źródło komentarza: Spotkanie w Senacie RP - przyszłość mediów polonijnychAutor komentarza: Iwona Golińska Polish Sue Association in Great BritainTreść komentarza: Brawo ! To bardzo ważne aby wspierać media polonijne. Miejmy nadzieję że w końcu zostaną docenione przez nasze Państwo.Data dodania komentarza: 17.06.2025, 19:04Źródło komentarza: Spotkanie w Senacie RP - przyszłość mediów polonijnychAutor komentarza: Grzegorz TurskiTreść komentarza: Brawo dla naszego Zarządu ŚSMP za przedstawienie tego o czym wspólnie debatowaliśmy na Forach, jak i podczas rozmów prywatnych. Jako przedstawiciel Express. The Australian-Polish Magazine dziękuje jeszcze raz Zarządowi oraz awansem dziękuję również Senatowi Rzeczypospolitej Polskiej za szybkie przełożenie i wdrożenie nasze postulatów w życie.Data dodania komentarza: 17.06.2025, 18:56Źródło komentarza: Spotkanie w Senacie RP - przyszłość mediów polonijnychAutor komentarza: Teresa SygnarekTreść komentarza: Zosiu, Twoje artykuły trafiają do nas, cenimy Twoje zaangażowanie i Życzymy wytrwałości w tym co robisz!Data dodania komentarza: 17.06.2025, 14:29Źródło komentarza: „Tak właśnie zaczęła się ta historia — niezauważalnie, od lekcji języka polskiego…”– rozmowa z Sofyą ChilingaryanAutor komentarza: Anna Fryc -stowarzyszenie Krakus Madryt.Treść komentarza: Piękne słowa. Miałam okazję poznać osobiście Pana Witolda. Niesamowita osobowość. Jest wielkim przykładem dla nas-wszystkich Polaków poza Ojczyzną.Data dodania komentarza: 29.05.2025, 14:18Źródło komentarza: Polska trwa tam, gdzie bije jej serce – rozmowa z Witoldem Romanem Starża-Kopytyńskim